Nie wiedziałam,że tak się nazywa ów park:) kiedyś tam było gniazdo szerszeni, na szczęście w porę przeze mnie zauważone…dyskretnie i szybko się oddaliłam:)
Ja tam kiedyś spotkałem czarną wiewiórkę – nawet zapozowała mi do kilku zdjęć 😉 A park sam w sobie coraz fajniejszy się robi – lubię tam grać w ping-ponga 🙂
— WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE — Zdjęcia oraz inne treści nie mogą być powielane w żadnej formie bez wyraźnej zgody właściciela praw autorskich, wyrażonej na piśmie.
Nie wiedziałam,że tak się nazywa ów park:) kiedyś tam było gniazdo szerszeni, na szczęście w porę przeze mnie zauważone…dyskretnie i szybko się oddaliłam:)
Ja tam kiedyś spotkałem czarną wiewiórkę – nawet zapozowała mi do kilku zdjęć 😉 A park sam w sobie coraz fajniejszy się robi – lubię tam grać w ping-ponga 🙂